Nasz dziennik pokładów z s/y Urtica
06 Cze
Ambiwalencja – to słowo idealnie opisuje nasze emocje w związku z wyruszeniem z lądu. Trzydniowy rejs – początkowy stres, który zaraz zmienił się w nieopisaną radość i ekscytację.
OTWIERAMY NASZ DZIENNIK POKŁADOWY, za pierwszy wpis, jął należy – uznajemy odbicie od lądu i powitanie bezkresu wód. Rejs w dniach 05-07.06.17r. Na kolejnych kartach dziennika opiszemy gdzie nas poniosły prądy i co w owych miejscach robiliśmy. Tymczasem słowem wstępu – AHOJ PRZYGODO!
Napisz komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.