8-9 grudnia 2018 roku był weekendem cudów, zwłaszcza dla darczyńców, bo przecież nie ma nic bardziej pięknego niż pomagać innym. Przekonali się o tym uczniowie naszej szkoły, którzy zaangażowali się tegoroczną akcję. Choć było nas wielu, to, niestety, jakby nieco za mało. Potrzebującym pomagali uczniowie z klas 1c, 1e, 2b, 2d, 3a, 3b, 3c, 3d oraz 4e.

Tak o tej akcji mówi Natalia Musiał z klasy 1e.

„Pracowaliśmy na ten jeden dzień całe 2 tygodnie. 17 listopada otwarta została baza rodzin. My swoją wybraliśmy tydzień później. Postanowiliśmy pomóc 90-letniej pani Janinie, która ujęła nas niespotykaną skromnością. To osoba, którą mieliśmy zaszczyt poznać. Zawsze starała się pomagać innym, teraz sama znalazła się w trudnej sytuacji. Jej potrzeby były nad wyraz skromne. Tak naprawdę prosiła o produkty pierwszej potrzeby: mąkę, kaszę, ryż, olej, herbatę, środki czystości, żelazko, koc, pościel. Jej jedyną „ekstrawagancją” była… włóczka! Jak się okazało, Pani Janina, lubi robić na drutach. Część produktów została zakupiona, część przyniesiona. Drugim etapem było pakowanie. Posegregowane rzeczy pakowaliśmy w kartony i świąteczny papier, każdy ponumerowaliśmy i opisaliśmy. „Robiąc to, czuję się, jakbym pracowała w fabryce św. Mikołaja. Teraz wiem, na czym polega ta słynna magia świąt!” – powiedziała jedna z moich koleżanek.

8 grudnia jako przedstawiciele naszej klasy – 1e i przedstawiciele 4e zawieźliśmy paczki osobiście. Pani Janina była zaskoczona, mile, a nawet wzruszona. Wspólnie zaśpiewaliśmy kolędę i zostawiliśmy panią z wolontariuszką (chyba było nas za dużo!), by spokojnie rozpakowały prezenty.

Ten dzień, mina pani Janiny, wszystko było tak wzruszające, że łzy same cisnęły się do oczu. „To jeden z najbardziej satysfakcjonujących momentów w moim życiu”.

Dawanie innym to prawdziwa radość. Tak mówią wszyscy ci, którzy tego doświadczyli! Spróbujcie, naprawdę warto!