To pytanie padło z ust niesfornego ucznia Skrzyniarz ( w tej roli pan Leszek Skrzyniarz) podczas czwartkowej uroczystości, a skierowane było ono do charyzmatycznej nauczycielki (w tej roli Karolina N. z IIId). Oczywiście mowa o uroczystych obchodach Dnia Nauczyciela w naszej szkole, które obchodzone były bardzo hucznie i nietuzinkowo. Po części oficjalnej, mądrym i inspirującym przemówieniu pani dyrektor Ewy Kupidłowskiej, wzruszającym i podniosłym ślubowaniu klas pierwszych na scenę wkroczyła upiorna klasa w składzie Dorota Jaklewicz, Leszek Skrzyniarz, Małgorzata Kręciwilk, Piotr Szymczak, Joanna Melerska i Aneta Tabor. Moi Drodzy czapki z głów.

To nie był koniec niespodzianek, bowiem pani dyrektor miała jeszcze jedną w zanadrzu. Uwielbiany przez wszystkich pan Patryk Araszkiewicz otrzymał w tym dniu informacje o szczególnym wyróżnieniu – Nagrodzie Ministra Edukacji Narodowej. Ponownie chapeau bas.

Damskie trio Karolina, Kinia, Roksana wytańczyły i zaśpiewały Eugeniusza Bodo tak, że od braw drżały niebezpiecznie fundamenty. Znowu wielkie chapeau bas.

Samorząd Uczniowski skompletował Drużynę Pierścienia taką, że Gandalf z aprobatą pokiwał siwą brodą. I wszystko zakończyło się wielkim happy endem.

Nic więc dziwnego, że z nowym zapałem i energią wkraczamy już w pełni w nowy szkolny rok.