NIC NIE MOŻE PRZECIEŻ WIECZNIE TRWAĆ
08 Wrz

…za wakacje trzeba też zapłacić. Czerwcowy poranek, aula szkolna wypełniona po brzegi uśmiechniętymi od ucha do ucha uczniami, rytmicznie przebierającymi nóżkami w drodze na WAKACJE. Na scenie Filip, Dawid, Marcel i Marcin na wyimaginowanej Kubie, niezawodna skarpeta i sandał na logistycznych stópkach, ciepłe życzenia na letnie dni płynące z ust pani dyrektor Ewy Kupidłowskiej i
…KONIEC WAKACJI.
Wrzesień przywitał nas ciepłymi życzeniami na nadchodzący rok szkolny płynącymi z ust pani dyrektor Ewy Kupidłowskiej, duchowym wsparciem księdza prałata Aleksandra Ziejewskiego, wybuchem bomby nuklearnej, który gwałtem wyrwał nas z błogiego lenistwa. Wakacyjne atrakcje ze sznurem kormoranów odleciały stąd w poszukiwaniu ciepłych stron, powrócą znowu z tchnieniem lata 2018.
Przyszedł czas na podziękowania – teamowi z III D (Grześ, Damian, Igor, Paweł) za logistycznie genialnie przemyślaną strategię architektury wnętrza naszej szkolnej auli. Moim niezawodnym aktorom Moni, Laurze, Piotrowi – tegorocznemu maturzyście i Grzesiowi (dodatkowo załapał się na etat akustyka).
P.S. Emilka O. Czekamy na Ciebie na scenie.
Napisz komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.