Wszystko zaczęło się poprzedniego roku. Wtedy to klasa 3b przygotowała paczkę dla wybranej rodziny ze Szczecina. Początkowo podeszli do tego sceptycznie, nie bardzo rozumieli, co to znaczy pomagać innym. Oto co mówią sami. „Obawialiśmy się, że rodzina, którą mieliśmy obdarować nie doceni naszych starań i poświęconego czasu.  Z zakupami odwlekaliśmy do ostatniego momentu, co spowodowało, że przygotowanie paczek było nie lada wyzwaniem. W wirze pracy, w który włączyła się cała klasa, uświadomiliśmy sobie, że obdarowywanie innych daje o wiele większą radość niż otrzymywanie. Pakowanie tych wszystkich pięknych ubranek i prezentów dla dzieci sprawiło, że zaczęliśmy patrzeć na obdarowywaną rodzinę jak na bliskich nam ludzi, a nie obce osoby, których nigdy nie spotkamy.

                 Największym wzruszeniem były dla nas relacje kolegów, którzy samodzielnie dostarczali paczki do rodziny i właśnie to skłoniło nas do ponownego zaangażowania się w tegoroczną „Szlachetną Paczkę”.

                 Przygotowywaliśmy te prezenty nie tylko dla innych, robiliśmy to także dla siebie, ponieważ ta akcja nauczyła nas, że pomaganie potrzebującym daje wiele radości i satysfakcji.”(Karolina F. 4b)

Dzięki ogromnemu zaangażowaniu, wsparciu rodziców i nauczycieli udało się przygotować ponad 30 świątecznie zapakowanych paczek. Podziękowania przygotowane przez maluchy do dziś napełniają uczniów dumą i stoją w honorowym miejscu.

Ci zarażeni Szlachetna Paczką w tegoroczną edycję postanowili włączyć innych. I udało się, więcej, to był prawdziwy sukces! 14 klas przygotowało wspólnie lub indywidualnie paczki dla wybranych rodzin (1a, 1b, 1c, 2a, 2b, 2c, 2d, 3b, 3c, 3d, 3e, 4b, 4c, 4d). Byli to ludzie starsi, samotni, dotknięci trudną sytuacją życiową, ze Szczecina i małych miejscowości z okolic. W paczkach oprócz artykułów spożywczych, chemicznych i kosmetyków znalazły się: lodówka, pralki, tablet, łóżko, płyta elektryczna, okna (zamówione, czekają na wstawienie), kompakt łazienkowy, kołdry, poduszki, pościel, ubrania, artykuły pierwszej potrzeby i prezenty świąteczne. W planach mały remont łazienki i odgrzybianie mieszkania.

Z relacji uczniów, którzy dostarczali paczki samodzielnie rodzinom, wynika, że nie spodziewali się, że będzie to tak silne doznanie. Były łzy wzruszenia, bo dawanie budzi autentyczną radość. Mateusz: „To co mnie uderzyło na początku to ubóstwo, nie spodziewałem się, że można żyć w takich warunkach. Grzyb właściwe był wszędzie, na suficie ścianach, nawet pod linoleum na podłodze. Nasza rodzina to mama i czteroletni Karolek. Początkowo byli onieśmieleni, nie wiedzieli jak zareagować, gdy zobaczyli nas z masą prezentów i kanapą. Każdą rozpakowaną paczkę Karolek witał okrzykiem: „ŁoooŁ! Jakie fajne”. Najbardziej mamę ujęły kołdra, poduszki i pościel oraz ręczniki, widać było, że to artykuły pierwszej potrzeby. Mama z trudem powstrzymała łzy. Małemu Karolkowi najbardziej spodobały się…  szczoteczki do zębów (!) i książka o przygodach Boba Budowniczego. To było dla mnie niebywałe przeżycie. Zdałem sobie sprawę z tego, że ludzie, i ja też,  nie doceniają tego, co mają i zrozumiałem, jak niewiele potrzeba do szczęścia. Już wiem, że warto pomagać innym, bo dawanie daje więcej przyjemności niż branie”.

Zorganizowanie akcji Szlachetna Paczka w ZS nr 8 w Szczecinie o było możliwe dzięki wielkiemu zaangażowaniu uczniów, włączeniu się rodziców i wychowawców.

Kochani bez Was świat nie byłby tak dobry!